Wiosenny wstępniak na rozgrzewkę :)

 Witajcie kochani!  

Za oknem króluje śnieg i mróz i już najwyższy czas pomyśleć o Wiośnie i Świątecznych projektach. 
Tak na rozgrzewkę chciałam wam zaproponować takie wiosenno-świąteczne jajeczka. Jak to u mnie mixmediowe. Tym razem są to jajeczka na patyku. Mało popularne ale można je wykorzystać do ozdoby doniczek z kwiatkami lub przy tworzeniu stroika na stół lub wstawić bez obawy do wazonika z kwiatkami albo świątecznymi gałązkami. 
Moje jajeczka są trochę 'bałaganiarskie' w różnych wyrazistych kolorkach - to tak dla odmiany po rdzy i czerni 😉

 





To jajeczko jest bardzo proste i szybkie do wykonania. Na początku styropianową bazę zagessowałam, Potem przy pomocy szpachelki nałożyłam farbę pękającą. Gdy wszystko wyschło uwydatniłam spękania przy pomocy fluidu w kolorze  burnt sienna. Stworzyłam kompozycję przy pomocy sizalu, kuleczek mediowych i kawałka kartonu karbowanego (ten wcześniej pomalowałam bitumem wodnym)  A na koniec podkreśliłam wszystko złotym pigmentem rozpuszczonym w kilku kroplach wody :) Jeśli nie macie pigmentu w złotym kolorze można użyć metalicznego złotego wosku.








Różowe jajeczko również na wstępie zagessowałam i nałożyłam farbę pękającą. I tu zrobiłam trochę inaczej. Najpierw stworzyłam kompozycję z sizalu, wycisków, kwiatuszków i kuleczek mediowych a dopiero potem pokolorowałam przy pomocy fluidu. Rozbieliłam białą farbą akrylową metodą suchego pędzla. Miejsca spękań dodatkowo delikatnie przetarłam (na mokro) czerwonawym pigmentem kameleonowym Pentartu, co dało mi deikatne perłowe refleksy na spękaniach. A na koniec jak poprzednio podkreśliłam wszystko złotym pigmentem rozpuszczonym w kilku kroplach wody :) 








Przy tym jajeczku zdecydowałam że nie będzie 'barokowe' tylko bardziej proste w formie, ale w zdecydowanym kolorze. Wybrałam nasycony morsko-niebieski. Aby uzyskać kolor jaki chciałam wymieszałam farbki w kolorze niebieskim i turkusowym .  Najpierw na zabezpieczone gessem jajko  nakleiłam dekory, a potem na górną część jajka nałożyłam farbę pękającą . Gdy wszystko było suche porcję przygotowanego koloru rozwodniłam i wydobyłam nim spękania. Potem pigmentem kameleonowym Pentartu przetarłam na mokro spękania, co dało delikatną perłową poświatę. Po wyschnięciu zabezpieczyłam lakierem satynowym w sprayu. Dół wraz z dekorami pomalowałam na morsko-niebiesko. Postarzyłam odrobinkę pastą postarzającą w okolicach dekorków. Całość podkreśliłam złotym pigmentem Renesansu (na mokro) . 









W swojej pracy wykorzystałam: 
3. Pigment złoty Renesans
3. Pigment kameleonowy Pentart
4. Fluidy akrylowe
5. Farby akrylowe
6. Sizal
9. Lakier spray satynowy 






Mam nadzieję, że taka propozycja  Wam się spodobała ! 

Serdecznie Pozdrawiam ! 







Komentarze

Prześlij komentarz